Bardziej naukowo

Bioenergoterapia według metody Zdenko Domančića, to terapia bardzo skuteczna. Jej efekty, jako jedynej dotąd bioenergoterapii, zostały udowodnione naukowo podczas rygorystycznych badań laboratoryjnych. Poniżej wybrane przeze mnie przykłady.

DOWODY NAUKOWE – Instytut Onkologii w Lublanie LECZENIE BIOENERGIĄ WEDŁUG METODY ZDENKA DOMANČIĆA prof. dr Radovan Starc tłumaczenie Martyna Fon Zvegelj (poniższy tekst udostępniam za pozwoleniem i dzięki uprzejmości M. Fon Zvegelj ze strony https://www.klinikazdrowie.pl/):

W 1985 roku, na terenie ówczesnej Jugosławii, testy kliniczne przeprowadziła Międzynarodowa Komisja Naukowa, w składzie której byli wybitni naukowcy z dziedzin fizyki, chemii, biologii, medycyny, psychiatrii i psychologii. Stwierdzono ponad wszelką wątpliwość obiektywną skuteczność metody Domančića. Badaniom poddano pacjentów chorych na gangrenę, a komisji przyglądały się media. Josip Cicek, lekarz specjalizujący się w internie i epidemiologii, powiedział wówczas: „Według całej wiedzy medycznej pacjent powinien był umrzeć w ciągu 48 godzin, ale nie tylko żyje, ale jeszcze zdrowieje. Nie, to praktycznie niemożliwe, nie do uwierzenia. Gdyby ktoś mi o tym opowiedział, nie uwierzyłbym. Albo to, czego uczyłem się przez dziesiątki lat jest błędne, albo Zdenko Domančić dokonał cudu.”

Zdenko Domančić uczestniczył również w doświadczeniach laboratoryjnych przeprowadzonych w Instytucie Onkologii w Lublanie (2007). Zespół badaczy obserwował wpływ bioenergii na najbardziej złośliwe tkanki rakowe. Po bioenergetycznym oddziaływaniu na tkanki rakowe w probówce, pod mikroskopem, analizowali je najlepsi fachowcy, wśród których byli i prof. dr Marija Auersperg i prof. dr Maja Cezar. Pierwsza z nich prof. dr Marija Auersperg to znany ekspert w dziedzinie onkologii, wszechstronnie wykształcona poliglotka, władająca siedmioma językami, chirurg z wielkim zacięciem w kierunku patohistologii, prawdopodobnie jedyna z naszej części świata, której poświęcono artykuł wstępny w prestiżowym magazynie onkologicznym Journal of Surgical Oncology, autorstwa kanadyjskiej profesor Walley J. Tempie pt. „Ku czci Mariji Auersperg”.

Podczas doświadczenia polegającego na oddziaływaniu bioenergią na komórki śródbłonka, komórki raka jajnika, czerniaka skóry, raka jelita grubego i mięsaka, uczeni obserwowali ilość kolonii i zmiany morfologiczne komórek. Następnie w różnym czasie po napromieniowaniu (bioenergią) oglądali pod mikroskopem zachodzące zmiany. W ten sposób próbowali stwierdzić, kiedy po “przyjęciu” dawki bioenergii komórki zaczynają się zmieniać. Porównywano efekt przeżycia złośliwych komórek po oddziaływaniu na nie bioenergią doświadczonego bioenergoterapeuty (Zdenko Domančić) oraz bioenergią innych osób (początkujący bioenergoterapeuta oraz osoba, która nie potrafi przenosić bioenergii), z efektywnością przeżycia złośliwych komórek, niepoddanych żadnemu oddziaływaniu.

„Rezultaty były bardziej, niż zaskakujące”, powiedział Zdenko Domančić. Naukowcy, którzy obserwowali zmiany morfologiczne w komórkach pod mikroskopem byli zaskoczeni. Złośliwe komórki rakowe poddane wpływowi bioenergii Zdenka Domančića na ich oczach eksplodowały i rozpadały się, a normalnych, zdrowych komórek bioenergia nawet nie tknęła! Jak widać bioenergia jest energią poinformowaną, która wie gdzie i co ma robić. Komórki poddane działaniu bioenergii znajdowały się w probówce, więc bioenergia oddziaływała bezpośrednio na nie. W doświadczeniu laboratoryjnym nie brała udziału krew, nerwy i mózg chorego, ani sam chory. W ten sposób wykluczono efekt placebo i nastawienie chorego, czyli jego wiarę w wyzdrowienie, a właśnie tymi elementami oficjalna medycyna często wyjaśnia efekty działania innych metod lub cuda, których sama nie potrafi ani dokonać, ani wytłumaczyć.